Tytuł jest trochę przewrotny – bo naszym zdaniem uczyć się wcale dużo nie musimy, a raczej w pewien sposób usystematyzować naszą wiedzę i poukładać zabiegi, które wykonujemy w domu. Koreański sposób pielęgnacji twarzy jest świadomy – i to bardzo nam się podoba. Takiej świadomości potrzeb własnej skóry i dbałości o jej zdrowie możemy na pewno pozazdrościć.
Celowo piszemy o dbałości o zdrowie skóry – bo wygląd jest tylko odbiciem jej kondycji. Zdrowa, zadbana cera po prostu ładnie wygląda.
Poświęć czas i dobierz kosmetyki
Swojej skórze musimy poświęcić trochę czasu i uwagi – odwdzięczy się nam zdrowiem i promiennym wyglądem. ona po prostu lubi być rozpieszczana. Jeśli używacie dobrych, naturalnych kosmetyków, domowych maseczek to rzadko zdarza się zjawisko „przedobrzenia”. W fazie zmasowanych testów wszystkich kosmetyków naszej produkcji – zarówno tych, które ostatecznie trafiły do sprzedaży, jak i tych, które czekają na swoją kolej – skóra większości testerek promieniała i wcale nie zdradzała oznak przedawkowania ☺. Było to nas sporym zaskoczeniem. Nie żałujcie jej więc smarowideł – ale upewnijcie się, że są odpowiednio dobrane.
Zamień rutynę na rytuał – czyli 6 kroków pielęgnacji skóry
- Codziennie wykonuj staranny demakijaż i oczyszczaj twarz, nigdy nie kładź się spać w makijażu.
- Po oczyszczeniu pamiętaj o nawilżeniu skóry tonikiem czy kwasem hialuronowym.
- Nakładając kosmetyki pielęgnacyjne odpowiednie do rodzaju skóry pamiętaj, aby zaczynać od tych lżejszych – z większą ilością wody do tych najcięższych (najbardziej oleistych). Jeśli chodzi o udział substancji czynnych to od tych najbogatszych w substancje czynne (sera, esencje) do tych uboższych (kremy).
- Masuj twarz nawet codziennie używając do tego olejowych kosmetyków.
- Raz na jakiś czas podaruj skórze coś ekstra – peeling, maseczkę.
- Chroń skórę przed słońcem – to niestety nasz główny wróg w walce o młody wygląd naszej cery.
Prawdopodobnie powyższe punkty nikogo, kto świadomie pielęgnuje swoją cerę, nie zaskoczyły. Ale czasem po uporządkowaniu wiedzy okazuje się, że coś nam jednak umykało…